Fryzury z lat 50-tych
Włosy w latach 50-tych stawały się coraz bardziej wyszukane wraz z upływem dekady. Mam na sobie fryzurę w stylu wczesnych lat 50-tych. Najważniejszą rzeczą jest to, że włosy musiały być naprawdę zrobione. Nie wstawałaś z łóżka i nie wyglądały naturalnie, nie miały wyglądać naturalnie. To miał być coif, co jest francuskim słowem oznaczającym fryzurę. Najpopularniejszą fryzurą była fryzura bouffant, która wymagała dużej objętości na czubku głowy. Teraz mam zmodyfikowanego boufanta. Za opaską widać odrobinę objętości, a grzywka została ułożona i naprawdę nie ma ani jednego włosa nie na swoim miejscu. I to jest właśnie to, co było naprawdę ważne. Chcąc wyglądać jak dama, na pewno miałabyś włosy profesjonalnie zrobione, albo spałabyś w gorących wałkach, i chciałabyś, żeby były bardzo czyste i bardzo wystylizowane. Nic łatwego, żadnych fal, żadnych wyszukanych loków, po prostu bardzo dopracowane. A sposób, w jaki układało się bufki, polegał na czesaniu ich z tyłu głowy, czyli braniu grzebienia i szczotkowaniu go w kierunku skóry głowy, co naprawdę wzmacniało fryzurę. Niektóre słynne piosenkarki miały intensywne fryzury, takie jak Beehives, które są po prostu przerysowaną wersją bouffanta. Ważną rzeczą, o której należy pamiętać, jest objętość włosów na szczycie głowy, jak tutaj, i stylizacja wokół twarzy. Nie odgarniałaś włosów z twarzy. Zawsze miałaś jakąś fryzurę wokół niej, ponieważ nie chciałaś wyglądać surowo. Chciałaś wyglądać miękko i uzupełniać ubrania.