Diabelskie przesądy czasów elżbietańskich
Ludzie elżbietańskiej Anglii nie byli odporni na przesądy, czyli magię sympatyczną. Takie przesądy sięgają przedchrześcijańskiej Anglii i plemion celtyckich z epoki brązu, które wierzyły w moc magii, według Richarda Fossa, autora książki "Superstitions of the Elizabethan Era." Elżbietanie wierzyli w duchy dobra i zła, powodzenia i pecha i reagowali na swój świat w oparciu o te wierzenia, tak jak robili i nadal robią to wszyscy ludzie we wszystkich czasach.
1Wejście diabła
Ludzie w zachodnich kulturach współczesnych uznają powiedzenie "Niech cię Bóg błogosławi", gdy ktoś kichnie, za grzeczną odpowiedź. To pozornie niewinne błogosławieństwo ma głębokie korzenie sięgające epoki elżbietańskiej. Według Fossa, kiedy elżbietanka mówiła kichającej osobie "Niech cię Bóg błogosławi", wykonywała w ten sposób duchową ochronę. Elżbietanki wierzyły, że kiedy człowiek otwierał usta, aby kichnąć, diabeł mógł wykorzystać to jako otwór, aby wejść do osoby i ją opętać. Powiedzenie "Niech cię Bóg błogosławi" chroniło wrażliwego kichającego przed opętaniem przez demona.
- Ludzie we współczesnych kulturach zachodnich uznają powiedzenie "Niech cię Bóg błogosławi", gdy ktoś kichnie, za uprzejmą odpowiedź.
- Elizbietańczycy wierzyli, że kiedy osoba otwiera usta, aby kichnąć, diabeł może wykorzystać to jako otwarcie, aby wejść do tej osoby i ją opętać.
Wiedźmy
Jeden z najbardziej niepokojących elżbietańskich przesądów dotyczących diabła wiązał się z wiarą w czarownice. Według strony Cyber Witchcraft, elżbietańczycy wierzyli, że czarne czarownice zyskały swoją mroczną moc od diabła. Kiedy nastały ciężkie czasy, takie jak zaraza, słabe plony i choroby, ludzie obwiniali czarownice. Przesądy prowadziły do oskarżeń o czary przeciwko kobietom, które były głównie niezamężne, stare i/lub biedne, według strony internetowej Elizabethan Era.
- Jeden z najbardziej niepokojących elżbietańskich diabelskich przesądów dotyczył wiary w czarownice.
Elizabethan Omens
Ludzie w epoce elżbietańskiej unikali pewnych działań, ponieważ uważali, że otwierają one drogę do zła i pecha. Według strony internetowej Ery Elżbietańskiej spotkanie z kotem było uważane za pechowe, podczas gdy przedmioty takie jak żelazo, sól, ogień i srebro miały przynosić szczęście. Zaćmienia były również postrzegane jako zły omen. Elżbietańczycy używali pieśni i polegali na swojej wierze w mistyczne właściwości zwierząt, ziół i metali, które miały ich chronić przed złem. Podobnie jak starożytne celtyckie królowe, sama królowa Elżbieta wierzyła, że sztuki mistyczne, takie jak astrologia, magia i alchemia, zapewniają wgląd i ochronę przed ciemnymi wpływami diabła.
- Ludzie w epoce elżbietańskiej unikali pewnych działań, ponieważ wierzyli, że są one otwarciem na zło i pecha.